wtorek, 1 października 2013

Rudzielec

Wykończenie lalki zajmuję niezwykle dużo czasu. 
A nie łatwo go znaleźć.
Ale czasami się udaje. A efekty są dłużej oczekiwane.




4 komentarze:

  1. Przepiekny, słodki rudzielec,ależ Ty masz talent,pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne są Twoje lalki!!! :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mistrzostwo świata! :-)
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Co chcę powiedzieć o twoich pracach - najlepiej prawdę - zauważyłam od razu za pierwszy wejściem tutaj że jesteś bardzo kreatywną babką pełną pomysłów, inspiracji i fantyznego połączenia wszystkich detali ze sobą - nie żebym była krytykiem ale taka jest prawda dlatego zostaję tutaj u ciebie i będę czerpać od ciebie inspiracje i o pozwolenie nie pytam bo myślę że się zgodzisz - wracając do rudzielca jest teraz super ubrana i już nie grozi jej chłód jesienny super czapeczkę jej wymodziłaś typowo jesienną wyglądem przypomina kasztana bądź żołędzia do miłego następnego twego wpisu a moich odwiedzin buziaki dla ciebie i rudzielca ciepłe pozdrowienia ślę Maria

    OdpowiedzUsuń

Bardzo się cieszę z Waszych odwiedzin. Zachęcam do komentowania. Pozdrawiam :)