Szycie lalek to przyjemność Tildy, lalki waldorfskie, inne maskotki, robienie serwetek na szydełku, wszelkie robótki ręczne. To moje życie. Oprócz tego gotowanie dla najbliższych.
Co chcę powiedzieć o twoich pracach - najlepiej prawdę - zauważyłam od razu za pierwszy wejściem tutaj że jesteś bardzo kreatywną babką pełną pomysłów, inspiracji i fantyznego połączenia wszystkich detali ze sobą - nie żebym była krytykiem ale taka jest prawda dlatego zostaję tutaj u ciebie i będę czerpać od ciebie inspiracje i o pozwolenie nie pytam bo myślę że się zgodzisz - wracając do rudzielca jest teraz super ubrana i już nie grozi jej chłód jesienny super czapeczkę jej wymodziłaś typowo jesienną wyglądem przypomina kasztana bądź żołędzia do miłego następnego twego wpisu a moich odwiedzin buziaki dla ciebie i rudzielca ciepłe pozdrowienia ślę Maria
Przepiekny, słodki rudzielec,ależ Ty masz talent,pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCudowne są Twoje lalki!!! :-)
OdpowiedzUsuńMistrzostwo świata! :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Co chcę powiedzieć o twoich pracach - najlepiej prawdę - zauważyłam od razu za pierwszy wejściem tutaj że jesteś bardzo kreatywną babką pełną pomysłów, inspiracji i fantyznego połączenia wszystkich detali ze sobą - nie żebym była krytykiem ale taka jest prawda dlatego zostaję tutaj u ciebie i będę czerpać od ciebie inspiracje i o pozwolenie nie pytam bo myślę że się zgodzisz - wracając do rudzielca jest teraz super ubrana i już nie grozi jej chłód jesienny super czapeczkę jej wymodziłaś typowo jesienną wyglądem przypomina kasztana bądź żołędzia do miłego następnego twego wpisu a moich odwiedzin buziaki dla ciebie i rudzielca ciepłe pozdrowienia ślę Maria
OdpowiedzUsuń