piątek, 23 sierpnia 2013

Wczorajszy dzień, zaganiany....
Końcówka remontu w domu, powoduje konieczność zajęcia się innymi mniej przyjemnymi rzeczami niż lalki.
Anielica dostała wczoraj tylko ręce i obmyślam teraz ubranko, kolor włosów. Weekend zapowiada się bardzo pracowicie. Oprócz domowych prac chcę zrobić lalki przytulaki dla nowo narodzonych maluchów w rodzinie i u znajomych. A więc pracy będzie sporo.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo się cieszę z Waszych odwiedzin. Zachęcam do komentowania. Pozdrawiam :)