sobota, 16 sierpnia 2014

Gienia.

Witajcie kochani.
Czasami bywa tak że pomysły przychodzą jeden za drugim. 
Brakuje czasu na ich zrealizowanie i umierają gdzieś, znikają....
Niekiedy jednak mam ogromne chęci żeby coś zrobić ale nie mam pojęcia co.
Rozpiera mnie energia i nic z tego nie wychodzi. 
Jak to mówią para idzie w gwizdek.
Parę ostatnich dni miałam bardzo pracowitych, kreatywnie. :)
Powstała króliczka Gienia. Troszkę zdziwiona czy może rozmarzona. :)
Oceńcie sami.





Zrobiłam dla niej również towarzysza zabaw.






Pomęczyłam Was troszkę moimi tworami.
W planach są już następne przytulaki.
To właśnie ten moment gdy tryskam pomysłami i energią do ich realizacji.
Aby utrzymał się jak najdłużej.
Pozdrawiam Was gorąco. 
Uciekam szyć, dziergać, itd.
















4 komentarze:

  1. Króliczka zdecydowanie rozmarzona:)
    Też tak czasem mam, aż mnie nosi, by coś zrobić, a w głowie pustka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gienia wspaniała i ma świetnego towarzysza!!!
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Urocza parka:-)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń

Bardzo się cieszę z Waszych odwiedzin. Zachęcam do komentowania. Pozdrawiam :)