Nie mogłam się oprzeć i musiałam uszyć Miśkę. Inspiracją dla mnie była Ania Poreda, niedościgniona ach...
Nie jest jeszcze wykończona ale koniecznie chciałam się pochwalić. No i właśnie teraz dostrzegłam swój błąd i Miśka idzie pod igłę. Przez ten błąd wygląda bardziej jak Mysza. Ale wszystko da się naprawić, przynajmniej mam taką nadzieję. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo się cieszę z Waszych odwiedzin. Zachęcam do komentowania. Pozdrawiam :)