poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Serducha

Gdzieś pomiędzy gotowaniem obiadu a sprzątaniem zdążyłam dokończyć serduszka, zawieszki które ozdobią nowo zamontowane drzwi. Z drzwiami walczymy już trzeci dzień i mój pan Mąż może jutro dokończy dzieła, i moje szczęście będzie pełne. Czyli koniec  z remontem na kilka lat (nie licząc malowania oczywiście) :) 




1 komentarz:

Bardzo się cieszę z Waszych odwiedzin. Zachęcam do komentowania. Pozdrawiam :)