środa, 30 października 2013

Cóś na różne różności.

Chodziło za mną i chodziło. No i tworzę.
Robienie  na drutach i prucie i tak kilka razy.
Ale może efekt końcowy mnie zadowoli.





Nie jestem w stanie ostatnio skupić się na czymś dłużej.
Skaczę z robótki do robótki niczego nie kończąc.

To pewno zmęczenie, chandra i pomimo słońca jesień. 

5 komentarzy:

  1. Czasami tak już bywa, przejdzie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aja bym zrobila wszystko naraz ale mi czasu brak.Każda ma inaczej.Nie mogę wyczaić co to będzie?

    OdpowiedzUsuń
  3. Musi, coś w powietrzu się zalęgło, bo i mnie trudno się na jednym skupić :))) choć najczęściej nie zaczynam drugiego, póki nie skończę pierwszego. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie też coś dopadło, robota nie idzie choć pomysłów wiele.
    Pozdrawiam cieplutko i nie dawaj się Kochana.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe co to będzie wygląda na czapę ale na pewno nie ja na drutach robię oprócz tego co pokazuję na blogu równe 40 lat włąśnie minęło i nigdy mi się nie zdarzyło żeby usiaść wykonać i zeszyć zawsze muszę pruć i od nowa bo ciągle mi coś nie pasuje - fajnie bo myślałam że to tylko ja taka jestem a tu prosze mam kompankę - kochana jak mam do ciebie taką malutka prośbę czy mogłabyś mipodesłać wzór najprostszej lali bądź misia na drutach ? bo coś nie mam wszystkie moje zbiory poszły piernik wie gdzie oczywiście się odwdzięczę jak tak to podaję meila : artbona@t.pl z góry dziękuję buziaczki i pisz śmiało jak coś potrzebujesz Marii

    OdpowiedzUsuń

Bardzo się cieszę z Waszych odwiedzin. Zachęcam do komentowania. Pozdrawiam :)